Żona Słowika opowiada Piotrowi Pytlakowskiemu o gangsterach, miłości i zdradzie. Tajemnicza i ekscytująca Monika Banasiak, czyli Słowikowa. Oskarżono ją o kierowanie gangiem. Po wyjściu z aresztu zdecydowała się przerwać milczenie i opowiedzieć Piotrowi Pytlakowskiemu o swoim niezwykłym życiu. Była żoną słynnego gangstera Słowika. Mówiono, że to związek aż po grób. Słowik budził wśród innych gangsterów strach, Monika - szacunek i podziw. Piękna dziewczyna z dobrego domu, studentka medycyny, weszła do egzotycznego dla niej świata narkotyków i zbrodni i wspięła się na sam szczyt. Kochała i była wierna, nawet kiedy Słowik trafił na wiele lat za kraty. Ale w końcu spotkała innego, dla którego straciła głowę. Słowik mógłby wybaczyć jej wszystko, ale nie zdradę. Związek najsłynniejszej pary polskiej mafii się rozpadł. Monika Banasiak fascynująco opowiada o swoim życiu w mafii, o złych mężczyznach, którzy ją otaczali, o ich żonach i kochankach, o miłości i zbrodni. To pierwsza tak szczera relacja najważniejszej kobiety w gangu pruszkowskim. Nie ma dla niej tematów tabu. Ujawnia wszystko aż do bólu.
UWAGI:
Na okł.: Żona Słowika opowiada znanemu dziennikarzowi o gangsterach, miłości i zdradzie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mówili o tym miejscu Sala Śmiechu i nawet wtedy, sześćdziesiąt lat temu, nikt nie wiedział, skąd się ta nazwa wzięła. - To wyglądało jak rzeźnia - powie dawny pracownik więzienia. W podłodze między słupami śmierci wyżłobiono rowek. Spływała nim krew zaraz po egzekucji i potem, gdy już po niej sprzątano. - Tu, w rogu pomieszczenia, stał worek z trocinami. Rozsypywano je w miejscu, gdzie stał skazany. Miały pochłaniać jego krew i odchody - tłumaczy i major Kowalski. Sala Śmiechu czekała na Danusię.
Sprowadzili ją do przyziemia w Centralnym Pawilonie. Korytarzem do piwnic Pawilonu Wschodniego. Skręcili, strażnik otworzył ciężkie drzwi poniemieckiego prosektorium. Teraz w lewo, kolejne drzwi. Wszyscy już czekali. - Proszę, bardzo proszę nie kazać mi powtarzać tych wyzwisk, które posypały się na dziewczynkę. - Ksiądz Marian Prusak nawet po wielu latach miał problem, by nad sobą zapanować.
UWAGI:
Bibliogr. s. 255-[256].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbiór reportaży Z nienawiści do kobiet to historie o najważniejszych sprawach, którymi żyła cała Polska. Książkę otwiera premierowa opowieść syna o Violetcie Villas, artystce, która odniosła ogromny sukces, była podziwiana przez miliony, a zmarła w samotności. Tekst Ksiądz pedofil odprawia dalej to szokująca historia trzynastoletniej dziewczynki podstępem wywiezionej od rodziców i gwałconej przez księdza, a reportaż Z nienawiści do kobiet pokazuje, jak wojsko zamiata pod dywan molestowanie seksualne kobiet przez wysokiej rangi oficera. Z twórczości Justyny Kopińskiej wyłania się obraz nieskutecznego wymiaru sprawiedliwości i ludzi pozostawionych z poczuciem krzywdy. Po publikacji jej tekstów przestępcy trafiali do więzień, a w prawie wprowadzano zmiany dotyczące bezpieczeństwa w instytucjach zamkniętych.
UWAGI:
Książka zawiera wywiad z autorką przeprowadzony przez Szymona Jadczaka pt.: "Nie można mnie zastraszyć". Na okładce: European Press Prize.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dobrawa wie, że jej przyszły mąż Mieszko to zatwardziały poganin i masowy morderca. Nie ma wyjścia. Dla dobra swojego rodu wyrusza do dzikiego kraju Piastów.
Oda musi opuścić klasztor, by zostać żoną słowiańskiego barbarzyńcy, odpowiedzialnego za śmierć jej bliskich i przyjaciół. W Poznaniu czeka ją wyłącznie pogarda. A jednak to ona zbuduje podwaliny polskiego imperium.
Emnilda jest panią życia i śmierci swoich poddanych. Aby Europa utonęła w morzu krwi wystarczy jej jedno słowo. nie zawaha się je wypowiedzieć dla korzyści własnej i swojego syna
Przyszło im żyć w czasach, gdy panowało tylko jedno prawo - prawo silniejszego. Znalazły się w kraju rządzonym przez brutalnych władców, których całym życiem były podbój i mord. Stanęły u ich boku, a gdy nadeszła odpowiednia chwila, same sięgnęły po ster polityki.
Dla dobra rodu, swoich dzieci i dla władzy nie wahały się użyć trucizny czy sztyletu. Przekupstwo, podstęp, nawet własne ciało - każdy sposób był dobry, jeśli pozwalał im realizować zamierzone cele. Polskie władczynie. Żelazne damy.
UWAGI:
Bibliogr. s. 412-420. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni